KARA W NAGRODZIE
Oszczędź mi proszę takiej chwili
Kiedy przestanę się już mylić
I chociaż będę dalej kroczył
To nic mnie więcej nie zaskoczy.
Jakby się bliżej przyjrzeć temu
To ileż prawdy jest w tym żarcie
Że jeśli nie ma ktoś problemów
To zawsze sobie jakieś znajdzie.
W nieustannej podróży
Wiele pytań mnie trapi
I aż strach oczy zmrużyć
By czegoś nie przegapić.
Ty mnie już nie ucz tylko naucz
Bym wiedzę zgłębił tę pomału
Bo cóż mi z tego, że coś umiem
Gdy nie chcę wiedzieć lecz zrozumieć.
Siebie samego nie okłamię
Przez życie krocząc jak przechodzień
Gdzie nazbyt często tak jak dla mnie
Kara ukryta jest w nagrodzie.
Bernard Ładysz (ur. 24 lipca 1922 w Wilnie) – polski śpiewak operowy (bas-baryton), aktor.
W okresie okupacji niemieckiej i sowieckiej członek Armii Krajowej (obwód wileński), w stopniu sierżanta. Uczestnik "Akcji Burza" na Wileńszczyźnie, potem zesłany w głąb Rosji Sowieckiej (Kaługa nad Oką, gdzie przebywał w latach 1944–1946)[1]. Naukę śpiewu rozpoczął w Wilnie (1940–1941), kontynuował w latach 1946–1948 na studiach wokalnych w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie pod kierunkiem prof. Wacława Filipowicza. Karierę artystyczną rozpoczął w Zespole Reprezentacyjnym Wojska Polskiego. Przez wiele lat (1950–1979) był solistą Opery Warszawskiej i Teatru Wielkiego w Warszawie. W 1956 zwyciężył w międzynarodowym konkursie śpiewaczym w Vercelli, gdzie zdobył najwyższą nagrodę "Il primo premio assoluto". Od tego momentu rozpoczęła się jego międzynarodowa kariera. Zaangażował się wtedy do Teatro Massimo w Palermo. W 1983 wybrany w skład Krajowej Rady Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej.
Wspaniały głos basowy o wyjątkowo rozległej skali, wielka muzykalność, wrodzony temperament i talent sceniczny zapewniły mu poczesne miejsce wśród najwybitniejszych śpiewaków. Odnosił sukcesy na wszystkich kontynentach – od Australii przez obie Ameryki po Chiny. Jako pierwszy polski artysta został zaangażowany do partii solowej w kompletnym nagraniu opery przez wielką światową firmę fonograficzną "Columbia" – wystąpił (1959) obok Marii Callas w nagraniu Łucji z Lammermooru pod dyrekcją Tullio Serafina. Columbia zaprosiła potem Ładysza do nagrania całej płyty z ariami operowymi Verdiego i kompozytorów rosyjskich.
Później wielkie role operowe m.in. w operach: Eugeniusz Oniegin, Straszny dwór, Halka, Faust, Cyrulik sewilski, Don Giovanni, Don Carlos, Nieszpory sycylijskie, Moc przeznaczenia, Aida, Rigoletto, Kniaź Igor, Borys Godunow, Jolanta, Król Roger. Nagrania radiowe i płytowe, udział w festiwalach, w prapremierze opery Diabły z Loudun oraz w prawykonaniach Pasji według św. Łukasza i Jutrzni Krzysztofa Pendereckiego. Także w lżejszym repertuarze, np. w partii Tewjego w musicalu Skrzypek na dachu, występy estradowe, oraz w radiu i telewizji polskiej. Dokonał brawurowego nagrania dźwiękowego i filmowego utworu Domernico Cimarosy "Il maestro di cappella".
Igor Bełza, wybitny muzykolog, autor kilkunastu monografii poświęconych muzyce polskiej, po występach w Moskwie warszawskiego Teatru Wielkiego, napisał na łamach "Prawdy" : Teatr Wielki dysponuje takimi świetnymi śpiewakami, jak jeden z najlepszych basów świata – Bernard Ładysz".
Oszczędź mi proszę Panie takiej chwili
OdpowiedzUsuńKiedy przestanę się już mylić....
Ale czy to możliwe?
Nie wiemy....
Pozdrawiam, dobrze, ze Jesteś.
Jest tu spokojnie, tak intymnie....
OdpowiedzUsuńmożna bardziej wyrazić siebie...